Dziś odwiedzany przez turystów i dzwoniący podczas najgorętszych okoliczności w historii Państwa, wiszący w kaplicy na Wawelu, dzwon Zygmunta. Jego poświęcenie oraz zawieszenie zostało ujęte w standardowym przepychu ludzi, przez Jana Matejkę. Wśród świty Króla Zygmunta I Starego, można dostrzec nawet młodzieńca psa pielęgnującego. Stańczyk natomiast nieudolnie imituje gesty ludwisarzy. Dumny Król stoi i trzyma dłoń na głowie następcy młodego podówczas Augusta. Jak to zwykł Matejko malować nijak jego postacie mają się do faktów, gdyż Zygmunt August, miał w tedy rok czasu a jego siostra Izabela również była młodsza niż przedstawia malarz. To takie nieścisłości odnośnie chronologii. Odnośnie dzwonu wiąże się z nim legenda, że do stopu dodano struny lutni by jego dźwięk nieco przypominał ten instrument.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz